Świąteczne zestawy miały w tym roku wzięcie. W marketach w
wózkach lądowały zarówno pakiety z Fortuny ze szkłem, Doctor Brew, Olbrachta,
Browaru Jana, Kraft Werk (nie sposób wymienić je wszystkie). Ceny nie należały do najgorszych
choć w zestawie obok promowanego hitu czasem zdarzał się jakiś mniej
wartościowy trunek, w wyniku czego otrzymaliśmy zestaw nie do końca taki jaki
zbudowalibyśmy sobie sami. Zapewne wielu z Was kilka takich zestawików jednak
kupiło. Być może część rozdaliście, a część zatrzymaliście dla siebie (kolekcja
szkła nigdy za duża, ale o tym innym razem).
Niektórzy co zapewne mogliście zaobserwować dostrzegli jednak sześć puszeczek w promocyjnej
cenie i postanowili postawić na tą „bezpieczniejszą” opcję i sprezentować
wujkowi czy dziadkowi, dla których piwo musi być… zimne. No cóż nie każdy
krafta doceni i wiecie o tym doskonale. Stawiając na stół swoją perełkę
oczekiwaliście czasem innej reakcji niż … „pjewo z sokiem, chłopok co Ty
pijesz”. To się zmieni. Niedługo. Piwna rewolucja dopiero się rozpoczyna.
Komentarze
Prześlij komentarz