Australijskie Pale Ale z Browaru Nepomucen. Chmiele i ta żywica

piwnynocnik.pl
Koniecznie przeczytajcie przygotowany przez nas konkretny materiał o Australia  Pale Ale z Browaru Nepomucen. Nie zakończymy na podaniu ilości alkoholu i poziomu ekstraktu. Temat przewodni? Australia. Najważniejsze pytanie - czy wraz z nazwą otrzymujemy tu cokolwiek związanego z Australią? Ciekawi? Bardzo dobrze.

Napis Australia dumnie figuruje na estetycznej etykiecie zaprojektowanej bez zbędnej przesady i grafik wyrzucających odbiorcę gdzieś w świat innych dziwnych stworzeń – na przykład australijskich zmutowanych kangurów. Opis na butelce też nie buduje wielkiego napięcia, ale wiadomo, że czasem za historią na etykiecie nie idzie smak. Nam się to podoba. Po co pisać o nucie mułu z Rowu Mariańskiego skoro „wyczuje” go (jasne…) jedynie jakiś forumowy ekspert.

Przejdźmy jednak do zawartości butelki, na którą składają się słody: Jęczmienne – Pale Ale Wiedeński, Monachijski, Pszeniczny oraz chmiele Vic Secret, a także Galaxy. Jeśli chodzi o drożdże to mamy tu: US-05.

Zanim przejdziemy dalej wspomnieć wypada, że tytułowa Australia kończy się na wyżej wymienionych chmielach pochodzących z omawianego kontynentu (Vic Secret to australijska odmiana ogólnodostępna dopiero od kilku lat. Galaxy również jest jedną z nowszych odmian z Australii).

Zmuszeni jesteśmy też wtrącić kilka słów o wyglądzie, który w tym przypadku niczym się nie wyróżnia, ale tym razem nie jest najistotniejszy. Smak i aromat przebija te wszystkie barwy i kożuszki z pianki, nad którym niektórzy bardzo się rozwodzą. Oczywiście - elementy te też należy doceniać, ale pod warunkiem, że w ich towarzystwie odnajduje się wyborny smak. Wtedy mówimy o produkcie kompletnym.

Twórcy nie odrobili lekcji (świadomie lub nie), bowiem Australia słynie z kilkuset gatunków eukaliptusa i akacji, które można byłoby wykorzystać przy produkcji omawianego piwa. Docenić jednak warto wpływ wykorzystanych chmieli na zapowiadany już wyżej smak i aromat. Nie chcemy przynudzać cytrusami i owocami, ale w tym jednym zdaniu musimy podkreślić, że mamy tu do czynienia z bardzo charakterystycznym i wyrazistym aromatem żywicy i to nie przez pierwsze kilka zanurzeń w szkle, a przez całą degustację. Z kolei goryczka mieści się na przyjemnym dla kubków smakowych poziomie i co najważniejsze – smak i aromat zapadają w pamięć na dłużej. Nie pomylicie ich prędko ze smakiem i aromatem innego piwa – sami przyznajcie, że na myśl o części wypitych kilka miesięcy kraftów nie przychodzi Wam do głowy nic charakterystycznego. Australia Pale Ale z Browaru Nepomucen zapada w pamięć na dłużej. To ogromna zaleta – być charakterystycznym. PiwnyNocnik.pl też nie zamierza należeć do jednych z wielu identycznych stron. Zostańcie więc z nami. Będzie o czym poczytać.

Komentarze