Czas na czwartą część cyklu Dawaj
na ring! Dziś w 3-rundowym pojedynku zmierzą się ze sobą
reprezentanci stylu American Pale Ale. Głodny zwycięstw zawodnik
Cornelius APA podejmować będzie reprezentanta Browaru Żywiec. Nikt
łącznie z ekspertami nie jest chyba w stanie przewidzieć przebiegu
tej walki. Być może dlatego na trybunach mamy komplet, a lokale
transmitujące to starcie już dwie godziny temu wywiesiły na
drzwiach wejściowych kartki z napisem „brak wolnych miejsc”! To
fascynujące jak bardzo ta walka elektryzuje społeczność. Wiemy
jednak, że takie konfrontacje zawsze cieszą się wysoką
oglądalnością. Nie inaczej było w przeszłości kiedy np. w stylu
AIPA mierzył się Kormoran z Atakiem Chmielu Pinty. Teraz jednak
połączmy się z halą i porozmawiajmy o dzisiejszych gladiatorach!
Do tej pory Cornelius APA rywalizował
na niższym szczeblu. Wiemy, że wielokrotnie zaskakiwał rywali
nieprzewidywalnością. Za sprawą swojej wagi na poziomie 12,5
stopnia BLG przy 5% alkoholu nie przymierzał się jednak do walk o
tytuł mistrza w kategorii APA. Do dziś! Za niespełna 5 minut po
raz pierwszy sprawdzi swoje umiejętności w poważnej walce. Chyba
wszyscy śledzący polską scenę piwnego kraftu zastanawiają się
jak wypadnie na tle rywala.
Forma zawodnika z Żywca jest zagadką.
Ostatnio zdarzało mu się odnotować słabsze występy. Być może
dlatego menadżerowie dokładali wszelkich starań, by w kolejnej
potyczce stanął naprzeciwko teoretycznie równego sobie rywala.
Przypomnijmy, że waga Żywca APA wyniosła na konferencji dokładnie
12,5 stopnia BLG przy 5,4% alkoholu. Nikt więc nie wypracował sobie
nawet optycznej przewagi. Czy w rzeczywistości będzie tak równo
jak na papierze? Zawodnicy i sędziowie z Piwnym Nocnikiem na czele
są już gotowi. Zaczynamy!
Runda pierwsza!
Runda druga!
Widzieliśmy jak nerwowo dyskutowali w
przerwie sędziowie. Nie wiemy jeszcze dlaczego, ale teraz skupmy się
na walce, bo Cornelius APA szturmuje do przodu. Atakuje potężną
dawką owoców. Ależ to był zaskakująco treściwy cios! Żywiec w
opałach. Zastanawiamy się czy Cornelius tak świetnie walczy, czy
na tak dużo pozwala mu przeciwnik. Mamy ofiarny klincz. Bokser z
Żywca uwalnia delikatne nuty kwiatowe i cytrusowe. Przypomina to
jednak głaskanie kotka. Cornelius odpycha przeciwnika, ale
przekracza przepisy i otrzymuje od sędziego pierwsze ostrzeżenie. 3
sekundy przerwy i znów ruszyli. Cornelius APA wciąż na
adrenalinie! Zobaczcie jak pewnie wyprowadza aromatyczne tropikalne
ciosy. Żywiec dostrzega jednak lukę w obronie rywala i serwuje
kontrę w postaci kwiatowo-cytrusowej kombinacji! Widzimy, że brak
goryczki i nachmielenia to poważny problem Corneliusa APA. Czy
jednak Żywiec jest w stanie to wykorzystać? Na ten moment nikt
chyba w to nie wierzy, bo owocowy posmak znów gości na ciele
żywieckiego boksera, który wygląda na mocno poturbowanego.
Cornelius coraz bardziej przypomina w walce styl New England IPA, a
momentami nawet Witbier. Być może o tym dyskutowali sędziowie?
Przerwa!
Runda trzecia!
To chyba ostatnia szansa dla Żywca.
Brak argumentów w pierwszych dwóch rundach był widoczny nawet
przez najdalej siedzących kibiców. Teraz chaotycznie przesuwa się
do przodu i uderza gorzkim prawym prostym dorzucając jeszcze
nieprzygotowany cios chmielowy! Nie było tu jednak żadnej techniki.
Cornelius wciąż mocno trzyma się na nogach. Dokłada pijalnością
i przygląda się opadającemu z sił rywalowi. To jego czas na
pozdrowienie kibiców. Mętność, soczystość i wrażenie
treściwości bije od niego na kilometr. Na kilometr bije też
rozczarowująca postawa Żywca, który pełni w tej walce rolę
statysty. Tempo walki troszeczkę nam zwalnia. Trudno jednak się
temu dziwić - werdykt jest chyba jasny. Cornelius podnosi ręce do
góry. Ostatnie dziesięć sekund i kończymy. Ależ specyficzny
pojedynek!
Miało być równo, a jak wyglądała
walka widzieli chyba wszyscy. Cornelius APA na tle Żywca wyglądał
jak mistrz, a przecież to była jego pierwsza walka o taką stawkę.
Kibice na stojąco nagradzają zwycięzcę brawami. Ale zaraz…
Sędziowie wciąż obradują. Czyżby nie było wśród nich
jednogłośności? Wszyscy zamarli. Piwny Nocnik wychodzi na ring i
zaprasza bokserów do siebie. Zwycięża Żywiec APA! Wszyscy
zastanawiają się jak to możliwe. W powietrzu szybują kubki po
napojach. O głos prosi arbiter. Podczas ważenia doszło do
skandalicznej pomyłki. Ktoś nie sprawdził licencji. Cornelius
został dopuszczony do walki w kategorii APA, a przez całą karierę
wyraźnie bliżej jest mu do innych styli – ze wskazaniem na NEIPA.
Szok i niedowierzanie. Zdecydowanie słabszy rywal przechodzi do
kolejnej fazy turnieju Dawaj na ring. Nie wróżymy mu jednak
sukcesu, choć wciąż nie mamy pojęcia z kim przyjdzie mu
rywalizować.
Zawodnik nr 1
Browar Cornelius (Sulimar)
Nazwa: Cornelius APA
Styl: American Pale Ale
Ekstrakt:12,5%
Alkohol:5%
Słody: jęczmienny, pszeniczny
Chmiele: Magnum (PL), Cascade, Amarillo, Mosaic
Browar Żywiec
Nazwa: Żywiec APA
Styl: American Pale Ale
Ekstrakt:12,5%
Alkohol:5,4%
Chmiele: Chinook, Citra, Amarillo, Centennial, Magnum (PL)
Czytaj też:
Komentarze
Prześlij komentarz