Słów kilka o naszym spotkaniu z Kapitanem Drake, czyli Mojito Gose od Browaru Setka

piwnynocnik.pl blog piwny
Dziś omówimy sobie piwo reprezentujące barwy Browaru Setka, z którym w przeszłości nie mieliśmy do czynienia. Jest to Kapitan Drake, czyli Mojito Gose, które zaskoczyło nas chyba najbardziej spośród wszystkich trunków, jakie piliśmy w tym miesiącu. Twórcy nie oszczędzali limonek, nie oszczędzali też słonej wody i kolendry. W efekcie mamy do czynienia z niepowtarzalnym aromatem i smakiem, który aż chce się próbować bez końca.

Aromat powalił nas na kolana. Mamy tu kolendrę, która w połączeniu z potężną dawką limonek konstruuje naprawdę ciekawy bukiet kojarzący się nam z kuchnią orientalną. W skład tego bukietu wliczyć wypada również zastosowane odmiany chmieli takich jak Lubelski i Mosaic oraz słody: pszeniczny, Heidelberski i zakwaszający.

Jeśli chodzi o smak, to nie ukrywamy, że zaatakował nasze receptory bez żadnej rozgrzewki. Kwaśny posmak budowany przez potężną dawkę limonek, ale i wspierany zapewne przez zakwaszający słód początkowo jest bardzo wyraźny, ale jednocześnie przyjemny i wciągający. W dalszej części tej historii trunek rozciągnął jeszcze na naszych podniebieniach słoną warstwę będącą w tym przypadku specyficzną i jednocześnie atrakcyjną wisienką na torcie.

Naprawdę ogromne brawa należą się zespołowi Browaru Setka, który do tej pory jakoś nie był przez nas spotykany na półkach sklepowych. Tymczasem recenzowany produkt zlokalizowaliśmy w sieci Auchan i wierzymy, że jeszcze butelki tego piwa wciąż tam na nas czekają. Taka degustacja rzecz jasna zachęca nas do spróbowania innych piw Setki. Widzimy, że w ofercie znajduje się więcej niestandardowych pozycji, których oczywiście będziemy intensywnie szukać. Twórcom jeszcze raz gratulujemy.

Komentarze